Czujnik dymu – zasady stosowania, wybór miejsca instalacji

Pomimo niezwykłego rozwoju technologii zagrożenie pożarem jest równie groźne i realne dziś, jak było tysiące lat temu. Szybkie wykrycie źródła ognia jest najlepszym sposobem na ograniczenie strat materialnych oraz zniwelowania zagrożenia dla zdrowia i życia domowników. Czujnik dymu to skuteczny sposób, aby stale monitorować wnętrze mieszkania i błyskawicznie zapobiec potencjalnym szkodom.

Czujnik dymu jak działa?

 Na rynku możemy znaleźć wiele rodzajów czujników, które różnią się pod względem zasilania, sposobu sygnalizacji zagrożenia, kształtu oraz parametrów pracy. Początkowo taka różnorodność może sprawiać trudności podczas wyboru, dlatego najlepszym sposobem jest posegregowanie detektorów ze względu na sposób działania. 

Czujniki optyczne

To najpopularniejsza kategoria detektorów – nazywana również fotoelektrycznymi – która wykorzystuje do wiązkę światła podczerwonego lub ultrafioletowego. Tego typu urządzenia działają na dwa sposoby: dyspersyjny oraz absorpcyjny.

Czujka absorpcyjna wykrywa obecność spalin poprzez zarejestrowanie różnicy pomiędzy wysyłaną i odbieraną wiązką światła. Urządzenie to składa się z dwóch elementów, emitera oraz umieszczonego w pewnym oddaleniu odbiornika, pomiędzy którymi przesyłany jest promień światła. Jeżeli dym rozproszy wiązkę, czujka zacznie sygnalizować obecność pożaru. Jest to proste, a zarazem wydajne rozwiązanie, jednakże niepozbawione pewnych wad. Fałszywy alarm może zostać spowodowany przez parę wodną lub zapylenie powietrza – na przykład podczas remontu lub sytuacji, gdy na linii wiązki światła znajdzie się duża ilość kurzu.

Model dyspersyjny nie wymaga obecności odbiornika, gdyż bada stan powietrza, które dostaje się do wnętrza czujki dymu. Jeżeli wiązka światła zostanie zakłócona przez opar, urządzenie zacznie sygnalizować ryzyko pożaru. Ze względu na prostotę montażu oraz niewielką ilość potrzebnego miejsca, tego typu detektory są popularnym wyborem dla domów i mieszkań.

Detektory jonizacyjne (izotopowe)

Urządzenia te wykrywają dym za pomocą przepływu jonów pomiędzy dwoma komorami wewnątrz czujnika. W jednej z nich znajdują się odizolowane od otoczenia stałe składniki atmosferyczne, w drugiej natomiast następuje swobodny przepływ powietrza pobieranego z pomieszczenia. Obecność niewielkich ilości substancji promieniotwórczych pozwala na stały przepływ jonów pomiędzy komorami oraz wykrycie potencjalnych zakłóceń, spowodowanych przez dym. Czujniki te działają na ogół szybciej od modeli optycznych, lecz zastosowanie substancji promieniotwórczych nie przysparza im popularność ze względu na konieczność serwisowania przez uprawnionych do tego specjalistów. Należy jednak nadmienić, że detektory izotopowe są całkowicie bezpieczne dla otoczenia.

Detektor termiczny

Nie jest to czujnik dymu w ścisłym tego słowa znaczeniu, gdyż wykrywa nagły wzrost temperatury lub przekroczenie określonej wartości. Obydwa te zjawiska wiążą się z obecnością dymu, dlatego detektory termiczne są niekiedy używane w roli czujek dymu.

Warto mieć w pamięci, że niektóre modele czujników łączą w sobie więcej niż jedną funkcję. Możemy zatem spotkać urządzenia wykorzystujące jednocześnie metody optyczne oraz izotopowe, a także czujniki dymu wyposażone w detektory termiczne lub moduły Wi-Fi, które umożliwiają dozór za pośrednictwem telefonu. Podczas wyboru warto wziąć pod uwagę też:

  • głośność alarmu – w domu, gdzie mieszkają starsze osoby, może być potrzebny głośniejszy alarm;
  • wilgotność powietrza – elektronika źle znosi kontakt z wilgocią, dlatego, jeżeli urządzenie ma pracować w trudnych warunkach, należy wybrać model odporny na działanie wody;
  • temperatura – jeżeli czujka ma znaleźć się np. w kuchni, trzeba sięgnąć po detektor, który zniesie temperaturę powyżej 50 stopni Celsjusza;
  • rodzaj zasilania;
  • powierzchnia działania – ten atrybut jest niezwykle ważny podczas dobierania urządzenia. Jeżeli mamy wątpliwości, lepiej wybrać model o nieco większym zasięgu niż zbyt małym.

Gdzie zamontować czujnik dymu?

Wiedząc już, jak działa czujnik dymu, można przystąpić do planowania domowego systemu sygnalizacji pożarowej. Detektory – w miarę możliwości – montujemy na środku sufitu pomieszczenia w oddaleniu od okien, drzwi oraz otworów wentylacyjnych. W przeciwnym razie czujki mogą nie zadziałać prawidłowo w przypadku pożaru lub zareagować na dym pochodzący z zewnątrz. Zazwyczaj należy unikać montowania detektorów w miejscach, gdzie może łatwo dojść do wykrycia fałszywego alarmu (garaż, kuchnia, kotłownia), a także w mocno zakurzonych obszarach – w takich pomieszczeniach trzeba dobrać specjalne modele, które poradzą sobie w takich warunkach.

Niezbędnym minimum w domach jest zamontowanie detektorów w sypialniach oraz korytarzu lub korytarzach, prowadzących do najbliższego wyjścia. Jeżeli mamy do czynienia z wieloma kondygnacjami niezbędna będzie również czujka na szczycie klatki schodowej – gorące opary unoszą się do góry i będą się gromadzić w pierwszej kolejności na najwyższym piętrze. Ważne jest również, aby na każdej kondygnacji znalazł się przynajmniej jeden detektor. W przypadku długich korytarzy (powyżej 15 metrów) zalecane jest użycie więcej niż jednej czujki dla zapewnienia optymalnego bezpieczeństwa. Po zabezpieczeniu drogi ewakuacyjnej oraz pomieszczeń sypialnych kolejne czujki można dodać w salonie i pokojach gościnnych. 

Nowe mieszkanie – postaw na bezpieczeństwo i zaplanuj system sygnalizacji pożaru 
Niezależnie od tego, czy będziesz mieszkać w bloku czy w domu jednorodzinnym – ważne, aby w momencie wykańczania mieszkania pomyśleć również o bezpieczeństwie swoim i swojej rodziny. Systemy sygnalizacji pożaru mogą uratować życie, dlatego bardzo ważne jest, aby o nich nie zapominać! 

Redakcja maxparkiet.com.pl